Zaćma – na NFZ w Polsce, czy w Czechach prywatnie

Operacje usunięcia zmętniałej soczewki oka to dziś najczęściej przeprowadzane zabiegi okulistyczne na świecie. Rocznie przeprowadza się je w Polsce u co najmniej kilku tysięcy pacjentów, choć liczba ta jest wciąż zbyt mała by poradzić sobie z nieustannie rosnącym problemem. Naukowcy potwierdzają, że zaćma zaczyna dotykać coraz to młodsze osoby. Choroba, która niegdyś kojarzona była wyłącznie z osobami po 70 roku życia, dziś może pokazać swoje pierwsze objawy już po 40. Jedynym sposobem jej zatrzymania i wyleczenia jest operacyjne usunięcie zmętniałej soczewki. I tu nasuwa się pytanie – czy zaćmę warto leczyć w Polsce w ramach NFZ, czy może lepiej skorzystać z prywatnej opieki zdrowotnej na terenie kraju lub za granicą?

Leczenie zaćmy na NFZ

Choć opcja ta wydaje się być jedną z korzystniejszych z punktu widzenia pacjentów, w rzeczywistości trudno znaleźć dziś w niej wiele pozytywnych stron. Jedynym oczywistym plusem leczenia zaćmy w ramach NFZ wydaje się być kwestia braku opłat za leczenie – wybierając opiekę prywatną, za zabieg tej samej jakości przyjdzie pacjentowi zapłacić co najmniej 2 tysiące złotych. Zaletę tą niweluje jednak mnóstwo minusów, które zdecydowanie poddają w wątpliwość stanu polskiej służby zdrowia.

leczenie zaćmy

Na początek warto zająć się kwestią samych kolejek. Ze względu na ograniczenia budżetowe nałożone przez NFZ na poszczególne szpitale, z operacji usunięcia zaćmy korzysta rocznie zdecydowanie za mało osób. Kolejki oczekujących w najbardziej obleganych placówkach wynoszą dziś średnio nawet 22 miesiące, a w skrajnych przypadkach ponad 3 lata. To obłęd, biorąc pod uwagę fakt, że zaćma to choroba postępująca, która nieleczona może doprowadzić do całkowitej ślepoty i w istocie jest największą przyczyną utraty wzroku wśród osób starszych.

Kolejnym problemem leczenia zaćmy w ramach NFZ jest brak możliwości wyboru soczewki, która zostanie wszczepiona w miejsce tej usuwanej. Choć na rynku istnieje dziś wiele rodzajów soczewek umożliwiających niezwykle wysoką jakość widzenia po operacji, NFZ posiada w swojej ofercie wyłącznie standardowe soczewki sferyczne jednoogniskowe białe, a więc soczewki które wymagają, by pacjent po operacji w dalszym ciągu stosował okulary korekcyjne. Soczewki te umożliwiają ostrość widzenia wyłącznie w jednej odległości, zazwyczaj do dali, i choć usuwają problem zaćmy, wcale nie gwarantują najlepszych możliwych efektów. Co gorsza, ich biała barwa oznacza, że soczewki te nie posiadają filtrów UV chroniących siatkówkę oka przed szkodliwymi promieniami słonecznymi! A przecież można lepiej.

Prywatne leczenie zaćmy w Czechach

zaćma za granicą

Pacjenci decydujący się na wyjście z niekończącej się kolejki w NFZ mają do wyboru dwie ścieżki leczenia – skorzystanie z prywatnej opieki medycznej na terenie kraju lub operacja zaćmy za granicą. Opcja pierwsza jest doskonała, jeśli pacjent dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi – operacja usunięcia zaćmy może w standardowej wersji kosztować około 2 tysięcy złotych, jednak wraz z wyborem coraz lepszych soczewek wzrasta nawet do 8 tysięcy. Szczęśliwie jednak Unia Europejska otworzyła kilka lat temu jeszcze jedną opcję, wprowadzając w krajach członkowskich tzw. dyrektywę transgraniczną.

W ramach opracowanego przez UE rozporządzenia, polski NFZ zwraca pacjentom ubezpieczonym koszt leczenia przebytego za granicą, o ile mieści się on na liście zabiegów refundowanych. Leczenie zaćmy, będące jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów, na wspomnianej liście oczywiście się znajduje. Posiadający ważne skierowanie wydane przez lekarza NFZ pacjenci mogą udać się tu na operację usunięcia zaćmy, a następnie starać się o zwrot jej kosztów ze środków NFZ – ten musi je zwrócić, jeśli pacjent posiada komplet wymaganych dokumentów i wybierze zabieg z wszczepieniem tej samej soczewki, co w przypadku operacji w polskim szpitalu, pacjenci mogą z własnej kieszeni dopłacić do lepszej soczewki wewnątrzgałkowej, gwarantującej im nie tylko pozbycie się zaćmy, ale i komfortowe widzenie w każdych warunkach, z każdej odległości, bez obawy o szkodliwe promieniowanie słoneczne czy astygmatyzm.

Soczewki żółte, wieloogniskowe, toryczne w cenie pomniejszonej o wartość zabiegu podstawowego, a do tego profesjonalna opieka zdrowotna, obowiązkowe badanie kontrolne i stały kontakt z kliniką w razie niepokoju czy jakichkolwiek powikłań? NFZ potrzebuje lat, by choć odrobinę zbliżyć się do tego poziomu leczenia.